|
www.varangianguard.fora.pl Forum Klubu Gier Bitewnych Varangian Guard przy Miejskim Ośrodku Kultury w Kędzierzynie-Koźlu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cobra651
Administrator
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Nie 18:22, 23 Maj 2010 Temat postu: Sparing w Moku 23 maja |
|
|
Witam
Ponieważ jesteśmy świeżo po bitwie, powiem co pamietam.
Graliśmy w następujących zespołach ja i Fudal, kontra Wychwa i Marek.
Wraz z Fudalem graliśmy sojuszem ogrów z krasnoludami, podczas gdy nasi konkurenci grali Imperium i Wampirami. Ogólnie przeciwnicy zaskoczyli nas swoją koncepcją bitwy, bowiem nasz sojusz nastwiony był na defens, ale jak się miało okazać to my mieliśmy atakować.
Wychwa miał w swoke rozpisce dwóch inżynierów, trzy działa, ST i oddziały handugunersów, podczas gdy Marek, wampira, necromate, 2x ghule, Black knightów z WK, psy, Wighty i fell baty.
To my wygraliśmy więc zaczeliśmy. Posatnowiłem lecieć do przodu moimi yetimi wraz hunterem, coby zapolować na ST wraz z Wraightami. Jak się okazało moja scropa, miała w strzelaniu misfire, ale skończyło się dla nas szczęśliwie. Niestety tura celnego strzelania Wychwy i szlag trafił mi ją, wiec się nie spłaciła (pech). Bolce Fudala też jakoś bez przekonania strzelały po wrogu, niespecjalnie ujmując mu ran, nasz pech. Liczyłem na moich gorgerów, lecz jeden się zmaścił i został wycięty przez wrighty, podczas gdy drugi nim zginął ściagnął połowe załogantów działa Wychwy. Moje yeti z braku lepszego celu szarżowały na Handgunersów, co bylo błedem, bo później pogoniły za nimi i nie dogoniły, stając się łatwym celem dla kolejnego działa Wychwy i ogólnie sie nie spłaciły. Mój Hunter próbował ustrzelić nieco z punktów na ST, ale udało mu się nabić tylko dwie rany i padł pod kołami tej imperialnej kosiarki. Krasie w tej bitwie były biernym elementem walki, załoganci balist dobili jedynie fell baty i wilki (co było marnym wynikiem). Nasi konkurenci mieli rozpy idealnie przygotowane pod nas i to się im opłaciło, jak również ukrycie za górką ST, dzięki czemu nasze bolce nie miały go w swoim zasięgu. Ogólnie przegralismy róźnicą prawie 600 punktów, bowiem krasie Fudala w swojej bierności utrzymały większość swoch punktów. Stracie było jak najbardziej pouczające i pozwoli mi wyciagnąć wnioski, na temat przydatności niektórych jednostek w mojej armii i zmiany taktyki na bitwe w Nieborowicach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cobra651 dnia Nie 18:25, 23 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wychwa
Crayzol
Dołączył: 31 Mar 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Nie 21:09, 23 Maj 2010 Temat postu: Raport :D |
|
|
Fajny raporcik
To fakt ze taktyka była przygotowana pod was dlatego nie macie powodów do zmartwień bowiem macie b.dobre rozpiski
A te bolce Fudala niestety były jakies magiczne bo przy 3 trafieniach z canona straciły w sumie 3 rany ale t sa uroki Warhammra
Jedyna rada dla ciebie Cobra to jak będziesz wypuszczać tych pożeraczy to może lepiej by było z tej samej krawędzi (wiadomo zależy jaka będzie sytuacja) bo we dwójkę będą mieć większą sile przebicia choć nie jest powiedziane ze wyjdą od razu razem
Ogólnie miałem fajne strzelanie trochę szczęścia było po obydwóch stronach
Fajna bitewka :0
Trzymam kciuki za tydzień i Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cobra651
Administrator
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Nie 21:19, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki Wychwa Będę o tym pamiętał, również doszedłem do wniosku że Yetii, będą w obwodzie razem z slayersami, coby w razie dojścia jakiegoś magicznego gówna do naszych linii kontrować nimi, są dość szybkie i mogą dzięki temu łatać moje linie. Druga sprawa już klopy mojej na górze nie wystawię, tak aby nie była łatwym celem. Ale będe ją kitrał w tłumie gnoblarów. Doszedłem również dzięki Podwysowi do wniosku, że będę nastepnym razem pilnował strzelania Fudal, bo wiesz straczyłoby żebyśmy zabili generała VC i cała armia zaczyna się sypać, Fudal chyba o tym niewiedział, a ja byłem zbyt na niego zły, żeby o tym pamiętać. Następnym razem tego błędu nie popełnimy. Daj mi również maiala do Marka wyśle mu booka do VCetów (bo mam w PDF)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wychwa
Crayzol
Dołączył: 31 Mar 2010
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Racibórz
|
Wysłany: Nie 21:27, 23 Maj 2010 Temat postu: :) |
|
|
spoko wnioski wyniesione z każdej bitwy sa najważniejsze
Marek ma booka do VC ale dam ci jego gg jak by co
2235954
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|