|
www.varangianguard.fora.pl Forum Klubu Gier Bitewnych Varangian Guard przy Miejskim Ośrodku Kultury w Kędzierzynie-Koźlu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cobra651
Administrator
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Sob 20:57, 16 Paź 2010 Temat postu: Master i złamana duma |
|
|
Witam
Dość długo się zbierałem do napisania relacji z Mastera (raz że dostaliśmy tęgiego łupnia, a dwa że byłem chory) więc napisze teraz moje doświadczenia z Mastera.
Miejsce w Kozłowie było świetne, jedzenie swojskie również, tyle że potencjał graczy w jedzeniu przerósł nieco organizatorów w drugim dniu i rjedzenia zabrakło. Warunki mieszkaniowe byly kapitalne.
Jednak teraz o bitwach
I kontra HE
Graliśmy Dawn attack. Co tu dużo gadać standatowe Deathstar elfickie tyle że z kombem life plus shadow. Zjadł mnie magią, choć trochę mu wyciołem jednostek. Niestety nie dałem rady 40 WL z kilkoma bohaterami w środku. Wynik oczywiście maska w plecy.
II starcie kontra Lizardmeni
Mój przeciwnik miał dość dziwną rozpę mianowicie miał slana, klocek 40 saurusów i 5 stedagonów (!!!!). Zaczelo się świetnie odpaliłem hellhearta i slan mu wybuchł, tak jaki i priest na enginie, ale moi butcherzy też otrzymali po 3 rany (co póxniej miało się zemścić). Jeden klocek byków został rozjechany w dwóch turach, ale pozostałe moje klocki wbily się z impetem w jego saursusów i wyszły z drugiej strony. Niestety w nastepnej wpadły w nie stedagony i rozjechaly je impaktami. Wynik mała przegrana.
III starcie kontra WOCH
Scenariusz Watchtower nie był dla mnie łaskawy. Niestety kolega miał liczną armie opartą na dużych klockach maruderów, kilku lataczach, jeździe, helenie, kiklu klockach maruderów konnych i jednym duzym warriorów. Miałem w tej bitwie pecha. Bo jak nazwać walke w której jeden durny rycerz z bohaterem walczy z moimi IG z dwoma bohaterami 4 tury i na koniec zagania ich (bo nie zdaje liderki sic), albo rozwalam mu klocek maruderów, lece i wbijam się w warriorów i zostaje mu tam 2, którzt również przytrzymują mi byki, do czasu gdy na flakę wchodzi mi kolejny oddział maruderów i znowu maska. Ehh
IV kontra Bretonia.
Mogłem wygrać i poleciałem do przodu, niestety przeciwnik operował na dużej ilości pegazów, które kręciły się jak wrzody na dupie po stole. Dwa klocki byków straciłem, lecz IG z tyrantem i SM przejechałem mu oddział z BSB i zatrzymałem się na jego trabuszecie. Po czym się zatrzymałem i czekałem w rogu na jego szarże. Niestety o dziwo Bretoniec nie zaszarżował tylko perfidnie napieprzał mnie z Dwelowsów. Mimo jego prób wytwałem i ten oddział wraz z bohaterami uratował mi sporo punktów. Wynik to 13-7 dla niego.
No i walka V z DCH
Niestety tym razem przegrałem walkę z duuuuuużym klockiem PB z heradlem i straciłem BSB ze sztandarem więc walka była przegrana.
Ehh
Jak to mówi Kras miazga.
Choć 8 edycja jest fajna, lecz czekam na ogrzego booka bo jest potrzebny, bo inaczej niestety nic się nie da pograć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kras
Crayzol
Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bierawa
|
Wysłany: Nie 10:24, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ale przynajmniej 4 pkt a ja jeden .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cobra651
Administrator
Dołączył: 30 Mar 2010
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Nie 20:09, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Za rok Łukasz będzie lepiej
Musi być, nasza grupa uderzeniowa Waregów musi dać radę, a byliśmy i tak na tym samym poziomie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gryf
Crayzol
Dołączył: 01 Kwi 2010
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: idę tam wracam
|
Wysłany: Nie 15:47, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
eh aż mi się teraz żal zrobiło że mnie nie ma z wami...
Kurna jak wczoraj pamietam Haje turnieje to jest to.. emocje, szybka walka i ta żądza wygranej
choć z róźnym efektem końcowym
eh trzeba wrócić do battlowania po półrocznej przerwie, odkurzyć trochę moje Haje i do boju Gwardio Vreska!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|