www.varangianguard.fora.pl

Cobra651

Jesteśmy po 9 Haji na Grubie. Graliśmy na formacie 2350 punktów, a ponieważ mam w sobie coś z masochisty Twisted Evil

zagrałem Ogrami w wersji Iron Tribe. Moja rozpa szwęda się gdzieś po forum, zatem się nie będę powtarzał.

W pierwszym starciu wybrałem sobie kolege imperialiste. Miał on dwa steam Tanki, papa mobile, 3 magów ognia, 3 działa, pistolierów i 2 klocki jazdy. W tej bitwie on rozpoczynał więc byłem łatwym celem i sporo rzeczy mi spadło. Najgorsze były misfire na moich leadach (żaden klocek się nie spłacił), podobnie jak meaneterzy. Magia ogry boli szczególnie jak się nie ma już czym tego dispelować Mad

. Zdjąłem jednak jedenego Steam Tanka i ukatrupiłem mu kapłana na Papa mobile. Ogólnie starcie bardzo pouczajace. Wynik 1:19 w plecy.

Starcie drugie i zostałem wybrany przez gracza skawenów i jakie było starcie hm on miał furmanke, dzwonek, duży klocek warriorów i monków, dwa oddziały censerów, 10 sztromwerminow, 2 kloce slavów i 2 cholerne abonomicje, które są nie do zajebania, grr. W tym starciu okazało się że Rinoxy są za słabe na Abonomicje i zostały przez nie zjedzone. Ale takiej ilości rzutów na Ifki, to w życiu nie miałem Twisted Evil

choć na wiele się przydały. Ilość ataków skavenów poraża szczególnie abonki, no i censerzy są ciekawi, choć najbardziej mi się spodobał sztandar ograniczajacy strzelanie. Wynik oczywisty 20 w plecy.

Ostatnia walka i starcie z He, myślałem że zmasakruje wroga, lecz celne strzały z bolców, po których spadły mi moje Rinoxy zagwarantowały mu punkty, podobnie jak maneterzy którzy się splewili w tym starciu. Nie zabiłem mu również smoka w którym miał dużo bardzo punktów. Wynik to 8:12 dla niego.

Jakie wnioski, jeśli będe wystwiał Rinoxy to w liczbie 1-2, nigdy 3 bo to strata punktów. Ludojady miały dziś 30% skuteczność co mnie nie zadawala. Muszę zatem po eksperymentować z yeti i z SL i wystawić na nastepnym turnieju.

Gryf

No to teraz moja kolej Wink

armia z małymi modyfikacjami jest w dziale rozpiski

1 bitwa Wariorrs of Chaos
przegrałem zaczynanie
bitwa dość sympatyczna bo 1 raz grałem przeciw Woch, gość miał 2 magów i Lorda maga a ja dispel miałem taki sobie.. z ledowścią wystarczało mi by zablokować groźne spelle.. ale strzelanie było niezłe i fasty sprawdziły mi się świetnie, gdyż całkowicie zablokowałem jego Ch knightów Very Happy

zabiłem Lorda na smoku championem Lionsów bo rzucził mi chalenge Very Happy

.. Niestety Smokiem zbyt późno wdałem sie do combata i wyciąłem tylko jeden oddział knightów i spaliłem trochę lekkiej jazdy, smok był społowiony i w combacie z lionsami. świetnie trzymali się moi łucznicy którzy mieli od przodu maruderów i wilki z boku, 3 tury wytrzymali. No i bohaterska obrona bolca przed wilkami Trafianie 6,6 Ranienie 5,5 to były rzuty! Very Happy

przeżyli mi wszyscy herosowie i walka szła ku mojemu większemu zwycięstwu lecz nie starczyło nam już czasu, gra zakończyła się po 4 turze
zwycięstwo 11-9

2 bitwa- Imperium
wygrałem zaczynanie
Dobry teren, płotek i las po mojej stronie plus las na środku a to wręcz idealnie bo u mnie sporo biegaczy po lesie a u niego sama kawaleria i czołgi + działa
strzelanie dobrze poszło, wbiłem 2 rany w czołga i zabiłem 3 rycerzy z jednego oddziału i ustrzeliłem 2 załogantów maszyn.
jego strzelanie nie za bardzo się powiodło straciłem jednego ellyriana i smok stracił 2 rany. w mojej 2 turze spaliłem szarżę smokiem ale wystrzelałem mu sporo rycerzy i pogoniłem jednych kuszników moimi dragonami, fasty świetnie się sprawdziły blokując imperialną kawalerię, jedna armata nie mogła strzelać z powodu zbyt małej ilości załogantów a druga miała missfire, czołg wygenerował zbyt dużo pary co uratowało mojego smoka przed szarżą Very Happy

. później wbiłem się w tego czołga i rozkręciłem go smokiem, fastami walczyłem z 2 rycerzami a 2 fast blokował resztę jazdy i ustrzelil nawet maga. bolcami zraniłem czołg a łucznmikami i drugim bolcem prawie zniszczyłem jego pistolierów, którzy i tak rozbili sie o moich łuczników Cool

w 4 turze miałem smoka w combacie z 5 rycerzami i pristem oraz lionsów 18 z 2 magami ustawionych do szarży w plecy lorda i 3 pozostałych ( z 10) rycerzy, a także całych DP którzy mogli wbić się w cokolwiek
jeśli znów nie gadał bym tyle a rzucał kościami rozwalił bym faceta totalnie na proch gdyz został mu ranny czołg i same niedobitki... Sam mi z reszta przyznał że zmasakrowałem go jak cholera Very Happy

a poprzez to że znów skonczyliśmy w 4 turze było tylko 12-8 dla mnie

3 bitwa lizaki
zaczynam
ciężki bój, bowiem miał slana i salki.. dużo magii i duzo strzelania..
tu bardzo bolała mnie jego magia bo zawsze przeciskały się ok 3 czary + engine na stegadonie którego nie da się dispelować..
dowaliłem tutaj bo nie zniszczyłem mu stedzia smokiem pomimo iż miałem ku temu sposobność, zmarnowałem też Dragonów gdyż ruszałem się nimi jak mucha w smole miast pruć do przodu, Lionsi mocno oberwali od czarów i salki zostało i ich na koniec tylko 3 z 18. Lecz ja też zadałem mu ciężkie straty, zabiłem 2 bohaterów nie tracąc ani jednego, ubiłem mu sporo terradonów i skinków, jedną salamandrę. niestety miałem pechowe trafianie w stegadona z bolców i nic mu się nie stało, ale największym shitem było jak po 2 turach walki z klocem TG i slanem odbił mi się smok.. a cholera jasna jakb by ustał jeszcze jedną turę to rzucam czelendż na slana on musi przyjąć i slan zarąbany...
ale co tam ostatnią bitwę i tak graliśmy na lajcie bo obaj wiedzielismy że nie mamy szans na podium Wink

i znów skończyliśmy w 4 turze.. jeśli gralibyśmy dłużej pozbierał bym smoka i kto wie co działo by się dalej Smile

ogólnie super klimat i extra zabawa, dobre wyniki choć zdecydowanie mogły być lepsze... sporo wniosków i chęci wyciśnięcia jeszcze więcej:D przede wszystkim szybszej gry, bo najwięcej zawsze osiągam w 2-3 ostatnich turach.. a wtedy zazwyczaj konczy mi się czas.. muszę mniej gadać więcej rzucać kościami Very Happy

Cobra651

W galerii wrzuciłem fotki z tego turnieju i Gryf widoczny jesteś ;]

Gryf

niezłe foty choć tej grupie bez fleszy to tak trochę licho ;p ale grunt że są! Smile

wychwa

y0y0y0y
Fajnie wam poszło na tej Hajii szczególnie Gryfowi(krejzol) Razz

Zazdrosze wam ze byliście tam Very Happy

ale ja staram sie nie marnować czasu mimo natłoku obowiązków (ślub,egzaminy końcowe itd itp ) albowiem udało mi się trochę wkręcić brata Very Happy

Tydzień temu pokazałem mu ab i empire i dzisiaj zostałem mile zaskoczony gdyż czekał na mnie z rozpiską na 1000 pkt. Zrobiliśmy stół z dywaniku Very Happy

36 x 57, 2 laski z kartonu i 2 gorki z kartony,armie wycielismy z kartek Very Happy

Ja postanowilem zagrac HE Very Happy

hehe

jego rozpa

Capitan z sword of might
9 IC ze sztandarem

10 IC z muzykiem (lol)

10 swordsmanow

canon i mag lvl2 luzem na koniku

10x crossbowmanow
Powiem szczerze ze sie troche przeraziłem

Moja rozpa
Nobel
sword of might
ward +5

mag lvl 2 seer i power stone

8 silver helmsow full CG

12 lucznikow z czempionem
11 lucznikow

orzelka Smile

i bolca

Dałem duupy bo dałem maga do SH ale mniejsza z tym Very Happy

Ja rozpoczełem
Miałem magie ognia 1 i 5 niestety nic mi nie weszło , ze strzelania to wybilem lukami jego crossbowy chyba 4 a bolec nic nie zrobil aha i orzelek wlecal do lasku.
On podjechal jednym klockeim na maxa drugim mniej, sordsmani tez podeszli na maxa z jego magii nic nie wyszlo i tak samo canon przestrzelil moja kawe.
Szaraza na jego klocek bez kapitana lol Very Happy

Pozniej wylecialem z lasku na jego tyly ale tak ze stanolem jakies 4 cale od maga wrazie jego strzalu z canona byla by szansa ze walnie swojego wizarda Very Happy

Niestety nic nie poczarowalem bo dalem dupy z tym magiem Very Happy

Pozniej zabilem lukami jednego z kawalerii bo stanol 6 cali od lucznikow:D
Drugi regiment lukow dokonczyl dziela z crossbowmenami (uciekli )
W kombacie nie zadalismy ani jednej rany ale dzieki muzykowi wygralem kombat i nie zdał liderki (9) lol uciekl ale nie dogonilem, zatrzymalem sie 2 cale za nim wystawiony z boku na jego armatke ale dostala pozniej szarze z orzelka takze luzik Very Happy

oglnie tego klocka z kapitame, wystrzelalem polowe,magowi zabralem 1 rane lukami, on swordsmenami zaszarzowal SH bo tamci uciekli za stol,mieczyki sie odbily,gonilem i wbilem sie w maga itd itp
Widac ze brak doswiadczenia zrobil swoje ale rozpiske mial mocną Very Happy

Pozdro for all

PS
moze bede w duecie z vampiram
muahahah
y0

Cobra651

Gut Wychwa, wprowadzaj brata w arkany WFB, ja mojego również pocisnę, jak się już upora ze swoją pracą magisterską i pomogę mu z jego Bretonią. Im nas więcej tym lepiej Wink

Gryf

hehena takie pkt to ja bym wziął:

dragon mage
mage
18 spear elves
2 bolce

ot i cała potęga elfów Very Happy

ale tak to wygląda nim coś dojdzie już jest martwe

Cobra651

Heeeeeehhe, no Gryf to właśnie zaleta Twojej (i mojej) armii. Niestety nowa edycja potnie elfy wysokie i to się skończy.