www.varangianguard.fora.pl

Cobra651 · Wysłany: Wto 23:07, 30 Mar 2010 Temat postu: Powitanie

Witam wszystkich zainteresowanych. Ponieważ w naszym pieknym mieście nie ma funkcjonujacego cały czas klubu WFB i pozostałych gier planszowych postanowiliśmy to zmienić. Dlatego też zakładamy klub pod nazwą Varangian Guard (Gwardia Wareska). Może wielu z Was się spyta dlaczego właśnie taka nazwa a nie inna związana bardziej z naszym miastem? Odpowiedź jest jedna, wspomniana Gwardia służyła cesarzom bizantyńskim od X do XII wieku i była formacją uniwersalną, walczącą pieszo, konno i na okrętach. I tak jak Ci Waregowie pragniemy być wszechstronni w grze w WFB (choć jesteśmy jeszcze młodymi graczami) i hołdować zasadom honorowej gry.
Zachęcam wszystkich miłośników gier planszowych i bitewnych do współbudowania naszego forum.

Gryf

Cześć wam wszystkim!

z niedalekich (lub dalekich zależy ile dla kogo znaczy kilometr Very Happy

) stron tu przybywam by was powitać

Młody bo zaledwie 21 letni Generał się kłania
pod wodzą mam
Wysokie elfy które gromią swych wrogów sromotnie a zaledwie 1 na 7 bitew sppływa sromotną krwią porażki..

Ta krew napędza jednakże Pierwotną Furię bestii wściekłych zwierzoludzi którzy choć nie zwyciężają często , za to każde ich zwycięstwo głęboko odbija się na psychice wroga..

a umarli wolnym krokiem nadciągają z pustyni...

Very Happy

Cobra651

Witamy na Forum Waregów Proch Very Happy

Im nas więcej tym lepiej.

Cobra651

No to może ja coś napiszę od siebie i o sobie. Moja fasynacja WFB zaczeła się kilkanaście lat temu, gdy w moje łapy wpadł Secret Service z opisem gry komputerowej Warhammer Shadow of the Hornet Rat i później wzmocniła po przeczytaniu Gamblera gdzie znajdował sie opis wszystkich najważniejszych systemów GW. Niestety w tamtych czasach (czyli w technikum), nie zawsze była kasa na inne potrzeby więc Warhammer spadł na dalszy plan. Z uwagą jednak śledziłem wszystkie informacje pojawiajace się w naszym kraju. Wreszcie w piatej klasie technikum, bedąc przed maturą wybrałem się na turniej zorganizowany w Kędzierzynie-Koźlu pod nazwą Goblin-con, gdzie przyjemnie było popatrzyć jako dość spora ówcześnie ekipa z KK się "bawiła żołnierzykami" jak to określił, wtedy mój kolega starwarsowiec. Piersze figsy kupiłem na studiach (jak dostałem stypę naukową), wtedy jeszcze bawiłem się Magicikiem więc miałem swoiste rozdwojenie jaźni. Wygrał jednak Warhammer i Leśne Elfy, moja armia, którą przez cztery lata studiów uzbierałem z 5 edycyjnych figurek. Stalem się wtedy kolekcjonerem niżeli graczem. Bonusem okazały sie prace wakacyjne, po których zaczełem wtedy zbierać również DE. Lecz najwieksze szczęście spłynelo na mnie dzięki allegro. Jak zaczełem prace w szkole jak myślicie na co poszły moje pierwsze skormne wypłaty-oczywiście na WFB. W ciągu sześciu lat po skończeniu studiów systematycznie rozbudowywałem moją kolekcję o inne armie. Niestety zawirowania losowe zmusiły mnie w tym roku do sprzedaży trzech armii, no ale mam jeszcze pozostałe, na których pragnę sie teraz skupić (a nadal mam ich sporo) i w planach mam jeszcze Lizaki (kiedyś).

Koncząc te moje wynaturzenia powiem jedno: mam 30 lat, od 10 zbieram figsy a od ponad roku gram i nie mam zamiaru przestać aż do śmierci.

Mortipher

Witam Wszystkich Warhammerowych Wyjadaczy.
Poz zaciekłym boju z czasem udało mi się wreszcie dotrzeć na to forum.
Dziękuję za zaproszenie tym bardziej iż obywatelem Kędzierzyna jestem od niespełna roku. Z tego co widzę to jestem najstarszy a licze sobie 32 wiony. W wfb gram od 2 lat – głównie domowo.
Poza tym zajmuje sie rekonstrukcja historyczną a pisze o tym gdyż to właśnie w tamtym środowisku natrafilem na zapalonych graczy wfb. Pooglądałem kupiłem w Bardzie kilku łuczników he i poszło.

Cobra651

Witamy, witamy kolegę i zapraszamy na spotaknie w tą niedziele (więcej informacji masz w dziale ustawki), na trening. Very Happy

Apok

Witam!
Moja kolej na przedstawienie się Smile

Jestem obywatelem Kędzierzyna choć obecnie przebywam tam głównie w weekendy aby odpocząć. Dowiedziałem się o klubie Warhammerowym bo znajomy dał mi cynk że było w gazecie. Mam 24 lata, od 6 zbieram Warhammera narazie 40k Posiadam Tyranidów w ilości ok 5000 punktów gdyż za moich czasów znałęm więcej graczy (aż 3 Smile

Natomiast do Battla przymierzam się bardzo poważnie. Bardzo się ciesze że ta forma rozrywki dotarła do Kędzierzyna, i mam nadzieje niebawem w niej uczestniczyć Smile

Pozdrawiam!

Cobra651

Witamy

I zapraszamy na spotkanie w tą niedziele o 12. 30 w MOKu Chemik w Kędzierzynie, gramy co prawda w WFB, ale warto popatrzyć tym bardziej że pojawiła się nowa 8 edycja Very Happy

Apok

Wiem że pojawiła 8sma edycja. Wywarła na mnie pozytywne wrażenie co prawda osłabiła armię którą mam zamiar zbierać (Lizaki) jednak nie zniechęca mnie to.
Miałem w planach być jednak musze jechać do Wa-wy na delegację Sad

Pozdrawiam!

DanCo

Cobra651

Witaj i dzięki za słuszną uwagę Very Happy

, bo w tekscie miało być
pozostałych planszowych gier bitewnych Very Happy

. No i z racji mojego byka zrobiło się nieporozumienie, bo o istnienie sekcji gier planszowych wiem od czasu jej założenia Wink

. Z graczami w MTG mam od czasu do czasu do czynienia w Opolu, więc więm o co chodzi Very Happy

W sekcji bitewnej przeważają ludzie w wieku 20-30, choć jest paru młodszych.

DanCo

Ja do bitewniaków raczej nie dołączę - nie, że byłbym najstarszy Smile

- chodzi raczej o koszta. Miałem przyjemność widzieć parę bitew krasnoludów w Krakowie i nawet byłem biernym widzem turnieju w Gliwicach z jakiś rok temu. Mam też kolegę w Brzegu co jest pasjonatem bitewniaków no i planszówek. Jak słyszę po ile on jakieś twierdze kupuje to ... to ja odpadam Smile

Co do nieporozumienia to nic się nie stało. Ja też nie wpadłem, że może chodzić o planszowe gry bitewne Smile

Cobra651

Wiesz, są bitewniaki, w których koszt wystawienia armii to są niewielkie sumy. Mam tu na myśli systemy głównie skirmiszowe. Np. Mordhaim gdzie masz do dyspozycji gang składający się ze 12 figurek (koszt to 60-100 zeta, nawet mniej jak dorwiesz na allegro). WFB i W40k są skarbonką bez dna, i zbieranie do nich armii to są spore koszta (średnio w granicach 1000-3000 zeta, jęśli się kupuje tylko wyłącznie nowe figsy. Dlatego ja zdecydowałem się również bawić w system zwany Warmachine/Hordes gdzie do zbudowania armii na 35 punktów (to taki format turniejowy, popularny w Polsce i na świecie, musisz wydać koło 250-500 zeta, co jest jeszcze sumą znośną dla budżetu). Co do makiet, to fakt jak się kupuje orginalne to też są baaaardzo duże koszta, ale w naszym kraju większość ludzi robi sama swoje makiety (przykładem nasz Wychwa Very Happy

), a efektami i jakością biją te orginalne.

DanCo

Parę makiet widziałem. Jedne fajniejsze inne mniej. Na pewno te które ludzie sami robią mają to coś Smile

Ostatnią makietą jaką widziałem była Neuroshima jakaś tam. Portal pracuje nad zrobieniem gry właśnie w formie bitewniaka (figurki, makiety). Okiem obserwatora bardzo mi się podobała. Neuroshima opanowała RPG, plansze, karty, telefony, kompy i przechodzi w świat bitewniaków.
A ten kolega to w Warhammer'ze i w czymś tam jeszcze siedzi. Twierdza niby taka jak we Władcy Pierścieni i kosztowała go coś koło 3tysiaków (troszkę ponad). Sprawdzałem na necie na Allegro i kitu nie wciska Smile

Nawet jego żona mówi, że ma fioła.